sobota, 15 listopada 2008

wypad z Y-teens

cala ekipa w sklepie

Y - teens 
nie wiem co to dokladnie jest ale wiem ze jest zabawnie, mozna pomoc innym i poznac ludzi.. no wiec sie przylaczylam..

te zakupy to spowodowane byly faktem ze niedlugo swieta.
kupowalysmy rzeczy by moc zrobic prezenty dla biednych dzieci 
(w Ameryce jest taka akcja i te prezenty wysylaja do dzieci z calego swiata)
my robimy 4 (2 dla chlopcow i 2 dla dziewczynek)
a pozniej pojechalismy zjesc lunch w pizzerii (Y-teens stawialo.. placilo sie 3$ i mozna jesc ile sie chce, a do wyboru kilkanascie rodzajow pizzy, w tym na slodko z jablkami-pycha, jakies salatki, ciasta, napoje..)
a po jezeniu poniewaz mialysmy czas na zakupy dla nas..
centrum handlowe, sklepy i 14 dziewczyn z 2 godzinami do spedzenia.. 

bylo wesolo xD

4 komentarze:

Anonimowy pisze...

jak tak czytam twojego bloga, to widac ze nie masz za bardzo czasu na nude;)
milego nadchodzacego wieczoru;]

Anonimowy pisze...

Fajnie masz że tyle się wokół ciebie dzieje. Nie tęsknisz za Polską? Rodzina, przyjaciele itd??

rippticca pisze...

oczywiscie ze tesknie..
ale tesknota nie przeszkadza w dobrej zabawie.. zazwyczaj nie mam na nia czasu ;p

Anonimowy pisze...

:D ja nie komentuje :D a teraz zacznę :D może się powtórzę, ale nie nudzisz się :D jak widać Pozdrawiam