poniedziałek, 16 lutego 2009

urodzinki Jan

Bo to bylo tak..
Thayer zapytal Jan jaki chce tort.. i ona zaczela wymyslac ze ma byc fioletowy kucyk, z teczowa grzywa i kopytkami i tak opowiadala kilka minut.. no i chlopcy wzieli to bardzo na serio.. i pozniej powiedzieli swojej mamie (Amber) i ona juz zajela sie upieczeniem xD

wyszlo fajnie.. nie?


tort xD




wtorek, 10 lutego 2009

a to mail od Roberta xD

Anne, Andres, Burak, Iulia, Oriane, Mara, Nico, Lucas, Severine, Ysmael, Laura, Tim, Kat, Gwen, Olimpia and Olivia,


Welcome Olivia! I am glad you are now part of our group!


First, I want to say to you all that I really look forward to spending time with you! I have spent much time with you these past 6 months and I am very attached to all of you.

Thank you for being so kind and thoughtful. This last weekend was a very nice time for all of us. Especially me, since I was able to sleep in a nice hotel room and get plenty of sleep! :)

I am proud of each and everyone of you and you are all part of why our District and Steve Wheatley is #1 this year out of 36 Districts!!!

We will all be together again the weekend of March 28-29 and May 2-3. I will email details on these dates in the next day or two, but please keep these weekends free.

I have posted several pictures from our trip on my Facebook page.

I am very happy knowing all of you. See you soon...

Love you all

Robert

poniedziałek, 9 lutego 2009

ha! ha! ha!
wygralismy!
(mail od Stevena)

Dear Everyone!
I wanted to email you and let you all know the great news!!! Just this weekend myself, Robert Thompson, Stewart Fairburn, Donna Thompson, District Governor Vickie Randel and all 16 of our inbound students attended our annual multidistrict Youth Exchange winter conference in Tulsa, Oklahoma. For those of you that are unaware, our district is a member of the multidistrict South Central Rotary Youth Exchange (SCRYE) which stretches across 15 states from South Dakota to Texas and from New Mexico across to Mississipi. We currently sit at 36 member districts and are tied for the largest Multidistrict in all of Rotary. This year we had over 200 exchange students and former exchange students there as well as almost 200 Rotarians. Also there was RI President elect Ray Klinginsmith and RI director elects Fred Hahn and Phil Silvers. Very genuine gentlemen who have dedicated their lives to Rotary.
Now to the good part. This year SCRYE has developed an awards program to recognize districts that it feels have programs that are role models for other districts. At the luncheon on Saturday there were 7 awards given. Our district took 3 of those awards. We were honored with the "WOW' award for our district starting the "Friends of Youth Exchange" email system to inform the district on inbound students. We also received the "Thats Outstanding" award for tripling the size of our program and growing our committee size by 25% from one Rotary year to the next. Robert Thompson of the Gardner Rotary club was honored with the "The Spark Plug Award" for outstanding rotarians who go above the call of duty to do a job within Youth Exchange. Robert not only is our districts Polio eradication chair but he is his club's president and jumped into the job of Social Chair for our Youth Exchange program when our program swelled from 5 to 16 inbound students.
That night at our annual banquet that was attended by close to 400 people we were honored with the "District of the Year Award". What an honor. It was great to get this honor in front of so many people that I admire on so many levels. My vision is cloud from the moment but I think a standing ovation may have also happened. Also to hear the yells of our inbound exchange students was a bonus. (Later on the bus to the Lock-in I got to hear our Inbound Burak from Turkey who is being hosted by Blue Rapids and our Inbound Ysmael from Venezuela who is being hosted by Osawatomie lead a bus load of 50 exchange students in a chant of " We love you Wheatley, We love you Kansas!") That didn't hurt either. We couldn't have received this award without the help of the District Youth Exchange Committee and all the families that are hosting our wonderful exchange students this year. I appreciate everything everyone does to make this program work.
I have taken a position on the Board of Driectors for SCRYE as our Training officer. Rest assured that I will not let my duties there diminish my committment to our districts program. I would love to have the same level of committment to our inbounds for next year as we had this year. (Just for the record, 16 inbounds is a record for our district). We could always use more help at the district and club level. If you want to volunteer to help on any level please let me or your local Rotary Club know.

Yay for us!!!!

Stephen Wheatley
District 5710 YEO

niedziela, 8 lutego 2009

Tulsa ROTARY meeting 6-8 luty 2009


dzis.. jestem tak strasznie strasznie zmeczona.. spalam dzis.. zaraz zaraz.. wcale nie spalam.. jak
w sobote o 11 wstalam tak do teraz nie spalam..
ciezki dzien.. w piatek 6 godzin podrozy, spotkania w dusznych, gracych
salkach hotelowych bieganie poznawanie ludzi wymienianie sie wizytowkami
i przypinkami.. poznawanie ludzi, zamieszanie bo nikt nie wie co gdie i
jak.. tak na obrotach.. pozniej nasze tmczasowe host rodzinki
pozgarnialy i udalismy sie do ich domow (taki darmowy nocleg) ja
zostalam przydzielona z taka swietna francuzka do domu pary ktora przez
wiele lat (rok po roku) miala wymiencow.. ojciec Kolumbijczyk, Matka
amerykanka.. odebrala nas mama i corka.. Oriene (nie jestem pewna
pisowni) a ta francuzka wymienczyni tez byla Oriane (tylko ze inaczej
jakos wymawiane) i okazalo sie ze urodziny maja.. tego samego dnia!!! :o
rok roznicy miedzy nimi.. i takie to dziwne bylo..
wiec jak juz zajechalismy do ich domu mama przyzadzila spagetti na
kolacje i zjedlismy.. pycha!
po kolacji gralismy w Rock Band (cos jak Guitr Hero tylko ze ma jeszcze
perkusje, mikrofon i sa 2 gitary) z ta corka i jej znajomymi ktorzy
przyszli (wczesniej byli gdzies am na kolacji) a ok 8-9 zaczelismy
ogladac film (Across the Universe - swoja droga swietny)
po filmie prosto do lozka nawet bez prysznica. padniete bylysmy.. no ale
jak to babeczki musialysmy jeszcze pogadac ;p
rano spalysmy do 11 chyba, szybki prysznic, sniadano i tato zabral nas
na zwiedzanie miasta (z okna auta.. mielismy troche ponad godzine), a
mama pojechala na lekcje baletu z corka Oriene.. no i pozniej na 2 w
hotelu znow.. hang out z innymi wymiencamitak do 6 jakos (w tym wliczony
czas na poskladanie wystepow.. chor np pracowal ok 1/2 h, inne podobnie)
no a pozniej sie trza bylo przebrac do zdjecia i
uroczystej kolacji z wystepami

http://www.youtube.com/watch?v=uBI3xiDzxMM&feature=related
ten poczatek az do 'Australians' (zamienionego na Rotarians) spiewalismy
. Fajnie wyszlo.. grupa troche ponad 40 os, 3 razy za kazdym razem
glosniej i z wieksza moca i mielismy jeszcze piosenke:

http://www.youtube.com/watch?v=YU0DOgFSci4
to dwa razy.. za drugim razem wszyscy byli zaproszeni do spiewania

inne grupy mialy taniec, rap, spiewanie miedzynarodowe (O Christmas Tree
w 3 jezykach) no i przed kolacja byly modlitwy trzech religii
(muzlumanska, buddyjska i chrzescijanska) po kolacji chwilka zeby sie
przebrac i zaraz na zabawe.. na sale gimnastyczna dojechalismy przed 11
i o 11 juz sie zaczela dyskoteka.. fajnie w sumie.. bylo nas 185 os +
Rotarakt (byli wymiency) + przyszli wymiency + Rotarianie (dorosli) + DJ
i switla i caly profesjonalny sprzet.. byly przekaski, napoje, bilard,
ping-pong, pilkazyki (to dla tych co nie chcieli tanczyc) i tak
bawilismy sie do 5 chyba.. pozniej DJ zaczaal sie zwijac i przed 6
zjedlismy sniadanie.
Po sniadaniu pojechalismy spowrotem do hotelu zeby sie jeszcze
popoznawac i zabrac rzeczy.. i tak to bylo do ok 12 kiedy to sie
zebralismy w droge powrotna..

to byl jeden z najlepszych weekendow w moim zyciu XD



z Robertem Thomsonem naszym drugim opiekunem

a'propos!

Steven Wheathly i nasz dystrykt zajal 1-sze miejsce 
za najlepsza opieke nad wymiencami xD




spotkanie na dworze dotyczace wycieczek i spraw organizacyjnych


rano po imprezie odpoczynek / drzemka



powrot z Tulsy


czekajac na sniadanie z Bradem 
(nie jestem pewna jaka pisownia jego imienia jest dokladnie ale sie dowiem jak do mnie napisze)


party


chor po kolacji



grupowe zdjecie.. ale bedzie lepsze


cos przeskrobalysmy?
policja nas zlapala?
wrecz przeciwnie.. panowie policjanci wlasnie szli na lanch a tu nagle z wana wyskoczyly dziolchy z fleshami i zaczely robic sobie z nimi zdjecia xD


czwartek, 5 lutego 2009

przed Tulsa ROTARY meeting



jajc!

ostatnie godziny w szkole dzis myslalam ze zwariuje.. usiedziec na tylku nie moglam.. nie moge sie doczekac.. czuje sie jak dziecko z ADHD caly czas sie ruszam, mam za duzo energii, na dworze jest cieplo cieplo slonecznie (niebo bez chmurki nawet i ok 20'C w sloncu - cos pomiedzy latem i wiosna.. i caly weekend ma byc taki ladny)
no normalnie nie moge!!!
Na tym spotkaniu ma byc ponad 200 wymiencow, 3 dni (pt-nd), duuuzo zabawy, duzo poznawania nwch ludzi, polak ktorego mam nadzieje odnajde w tym tlumie ;p i uda sie pogadac, jakies wystepy, spotkanie, zabawa noca w hotelowej sali z DJ, i wogole wogole..
czekalam na to, odkad sie o tym dowiedzialam...
Tulsa jest tak z 4 godz drogi stad, wyruszam jutro rano o 8.15 zgarnieta przez Stevena (opiekun wymiencow - tej naszej 16-tki) i kilku okolicznych wymiencow ;p
Bedzie suuuper mam nadzieje.. xD

a teraz chyba sie wybiore n spacer, pobiegac czy cos, bo normalnie mnie rozniesie ;p

buziaki dla wszystkich czytelnikow :*


I'm so excited and I just can't hide it

I'm about to lose control and I think I like it

I'm so excited I just can't hide it