niedziela, 25 stycznia 2009

spacerek po Valley Falls w sloneczny cieply dzien w srodku zimy xD

nad rzeka





ozdobna studzienka u kogos w ogrodku


slady glanow na resztce sniegu gdzies w cieniu


opuszczony domek


straz pozarna


kolejny opuszczony budynek



main street


zakaz wprowadzania losiow?
a moze zakaz wstepu losiom..
to juz zalezy od interpretacji
tabliczka znajduje sie w warsztacie dla motorow xD
fajne maszynki tam stoja - glownie Harley'e




apteka


najstarsza lodziarnia w Valley


Bank






Township Hall



nieczynna juz stacja benzynowa


main street z drugiej strony


'domek czarownicy'



bo amerykanie sa crazy about columns xD

5 komentarzy:

Anonimowy pisze...

ej losiu..
zamiast harleje fotografowac to Ty sie za losie bierzesz ;P

rippticca pisze...

no bo tak glupio jak koles mechanik (mlody i w sumie niezly) stoi obok.. ;p
a losia z zaskoczenia wzielam jak wszedl do garazu xD

Ania pisze...

a mi tam ślady glanów się podobają ;) Ty, a to nie ślady łosia?

Anonimowy pisze...

hehehe fajne to miasteczkoo ale straszneee !!!!!!!!!!!!a ktos ci poowiadał o wiedzmie z blair?? pozdrawiam czytelnniczka

rippticca pisze...

moze i los ze mnie

a o wiedzmie wlasnie uslyszalam / przeczytalam i sprawdze co i jak xD