niedziela, 10 maja 2009

Tot 4 a day :D

taki dzien byl a zapomnialam napisac..
teraz znalazlam kilka zdjec wiec..
no oto jest:

5 maja :D

dzien kiedy z klasa parenting zajmowalismy sie dziecmi (todlerami :D)
kilka osow przynioslo kuzynow, kuzynki, braci, siostry itd itp
zaczynalismy o 8
mielismy zaplanowane dla nich gry, zabawy, jedzenie..
zabawa pilkami, kreda, poszlismy z nimi do parku, lunch, przekaski, bani mydlane, drzemka, bajka..
i o 3 przychodzili po nich rodzice.

Ja sie zajmowalam Graysonem (2 lata)

meczace!





Johnatan i jego braciszek



od lewej:
Alex, Grayson, Theyer, Zack

2 komentarze:

Anonimowy pisze...

e tam, marudzisz.
Zajmowanie się małym dzieckiem (jednego dnia) to nie jest aż taki wielki wysiłek... wszystko zależy jak się do tego nastawi xD

vampia/wiewiórka

rippticca pisze...

hahaha jednym :D

nie bubie dzieciow ;p