hipcie
flamingi.. to bylo w takim budynku.. a zdjecie takie 'zaparowane bo tam strasznie parno i duszno bylo.. zwierzeta sobie spacerowaly po calej 'palmiarni i praktycznie nie bylo klatek.. (w klatkach byly tylko wydry i jezozwierze..)
tygrysek Rojo
tygryski
zabawa pilczka
(a tak na powaznie to te kule sa bardzo, bardzo ciezkie.. z tego co mi opiekun opowiadal to do przeniesienia tej kuli trzeba kilku mezczyzn)
lis polany
Orzel Bielik Amerykanski
(amerykanski ptak narodowy)
malenkie i zadbane, przypominalo bardziej park niz ZOO..
sliczne sciezki, trawniki, altanki, kwiatki no i wplecione w to przestrzenie dla zwierzat (klatkami nie mozna tego nazwac ;)
1 komentarz:
w naszym zoo prawie* tak samo :D tylko mamy leniwe wieczne śpiące tygrysy Pozdrawiam :*
Prześlij komentarz