utobus pelny.. wszystkie miejsca zajete.. jechaly dziewczyny od 6 klasy wzwyz..
na miejscu.. strasznie goraco bylo.. w szkole nie bylo klimatyzjcji.. bylo ponad 30 stopni.. na dworze slonce i to samo.. jak na 20 min wyszlysmy potrenowac cheerlider tricks to myslalam ze wysiade..
a tak to caly czas taniec podskoki wymachy rak i ogolnie ruch.. kapalo z nas..
a dodatkowo grzali ludzie.. bylo ok 15 roznych grup.. niektore z nich po 30 pare osob..
masakra..
ale pomijajac fakt ze bylo goraco to jeszcze te uklady takie przecietne.. jeden byl taki 'czarny' (znaczy ze bialy nie jest w stanie sie tak smove ruszac, ale czarne tez miely problemy..)
i w tej szkole glownie czarni byli..
dla mnie to bylo nowe doswiadczenie ;p
co mi sie podobalo? akrobacje cheerliderek.. tzn nas.. te rozne piramidki xD
wszystko konczylo sie kolo 2..
i pozniej szkolnym autobusikiem spowrotem do szkoly..
i teraz nadrabianie zaleglosci z calego dnia :D
no to lece :*
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz