piątek, 10 października 2008

homecoming xD

HOMECOMING

tu w stanach wielka impreza..
w szkole lekcje tylko do 11.. pozniej robienie platform.. kazdy poziom mial swoja platforme.. oczywiscie moja klasa to leniwce i wiekszosc sie obijala..
na hiszpanskim, ktory byl moja pierwsza lekcja, jedlismy zrobione przez nas hiszpanskie potrawy.. ja zrobilam tortille i wszystkim smakowala.. xD
i wiem na pewno ze zaliczam sie do grona osob, ktore kochaja flan (poprosilam o przepis)



rysunek na jednym z budynkow szkoly.. dragon



platforma junior class i Brandon jako smok.. gold & black
ta maske, ktora lezy za nim mial zalozona w czasie parady..
a bylo goraco choc wietrznie


platforma doroslych xD
grilowany bulldowg'i (to 'w' to w sumie nie wiem po co dodaja.. ktos mi wyjasnil ze to slang)



z Brandonem sluchamy metallici gdy juz wszystko bylo 'done'



platforma sophmor'ow i  'dowg' na roznie.. maskotke zafarbowali na fioletowo bo to kolor naszych przeciwnikow dnia xD



kolejna rzut na platforme juniorow.. powieszone psy.. no niezbyt ladnie xD


platforma seniorow.. i kolejny powieszony 'dowg', a ze czas na lanch 
(aha.. i ostatecznie zmienilismy platforme na wieksza ;p)


lanch cd


z Bella 
(wymienczyni z Poludniowej Korei.. przyleciala wczoraj.. wszczesniej byla 6 tyg w innym stanie.. teraz mieszka z ludzmi, od ktorych Viktoria sie wyprowadzila)


jak widac praca wrze ;p
rece w kieszeniach i usmiech na ustach.. 
ten w srodku to Jordan, po jego lewej Chelsy, po prawej jedna z seniorek 
(niestety imienia nie znam)


do stolu podano.. lanch.. tym razem na dworze.. pizza xD


smashed car.. pisalam ze wezmie udzial w paradzie :D
'hungry? have a dawg'
beat em up! -> eat em up!


no i sie zaczelo.. na czele cheerliderki..


usmiech plastik fantastik


a za nami banda.. to znaczy zespol ('band' ;p), ktory swoja droga liczy tu ponad 40 osob.. a szkola do duzych nie nalezy..
 ktora nasza szkola ma zespot jak ten?


platforma freshman'ow


seniorzy # 1 i maskotka..(Johnatan-ten czarno-zloty smok odwrocony plecami do aparatu)


no i para kandydatow na miss i mistera xD (jedna z pieciu)
Sydney i TJ


Whitney i Jordan
(kolejna para.. kazda para miala swoj kabriolet.. z tego co wiem szkola wynajela je od firmy sprzedajacej te cacka.. no niezle za to zabulili)



pierwsza od lewej to Whitney
drugi od lewej to Josh

po ok 40 min parada zawiodla wszystkich na biosko.. na tym zdjeciu widac wszystkich kandydatow..
pierwsza gra byla dla zwyciezcow poszczegolnych dni..
podzieleni oni zostali na 3 grupy: dziewczyny, chlopcy i nauczyciele
czytane byly smieszne historie z zycia kandydatow napisane przez ich rodzicow. Zadaniem uczestnikow gry bylo zgadnac kogo dana akcja dotyczy..
bylo przezabawnie..
przyklad wydarzenia?
-moj syn/corka w wieku 4 lat postanowila wykapac rybki.. uznala ze one sie nigdy nie myja wiec sa bardzo brudne.. wyciagala je po kolei i dokladnie myla.. zadna z rybek nie przezyla..
-moja corka/syn poszla rok temu z kolezankami do pizzeri.. wisiala tam tabliczka
ze seniorzy maja znizke.. moje dziecko powiedzialo: szkoda ze my nie jestesmy jeszcze seniorami
(wlasciciel pizzerii mial na mysli seniorow jako starszych ludzi.. ona seniorow w szkole ;p)
i o kazdym kandydacie cos takiego.. niektorzy mieli nawet kilka..
ostatecznie wygrali nauczyciele :D



zagrzewanie ludzi do walki..
(tak mamy na sobie koszulki zawodnikow - biale sa na mecze poza domem, czarne na te u siebie,
no wiec chlopcy grali w czarnych..)


kibice..


jedzenia hotdog'ow na czas
no bo w koncu gralismy z Bullgowg'ami
wygral chlopak ktory w 2 min zjadl siedem
(pierwszego trzeba zjesc z bulka, pozniej mozna jesc same parowki)

no i czas na nauczycieli =] zabawa balonikami.. z woda..
pierwszy rzut z odleglosci kroku.. kazdy kolejny poprzedzony krokiem w tyl..
bylo zabawnie.. niektorym balonki popekaly na koszule.. ale slonce grzalo niemolosiernie wiec nikt jakos specjalnie nie narzekal xD


zwyciezcami byli nauczyciele wf
ale wszyscy grali z wielkim poswieceniem i oddaniem.. ;p

po wszystkich zabawach ludzie sie rozeszli.. gra zaczynala sie o 7.. wiec troche czasu by
(w wypadku moim i innych zaangarzowanych w sztuke - udac sie na probe i..)
odpoczac xD


ogloszenie wynikow miss i mistera odbylo sie po 2 czesci (czyli w polowie gry.. mecz ma 4-ry czesci po 10 minut- ktore trwaja 2-3 razy dluzej z powodu zatrzymywania czasu za kadzym razem jak ktos zostaje przygnieciony, wywrocony albo zbity..)
kandydatki wjechaly kabrioletami, kandydaci pomagali im wysiadac z samochodow.. po drodze 'pary' zgarnialy jeszcze po parze malych dzieci (chlopczyk i dziewczynka)
i wychodzili na srodek..

zwyciezcami byli Josh Courtney- najlepszy zawodnik footballu z Valley Falls (swoja droga zdobyl 5 touch down dzis-czyli wszystkie punkty)
i Whitney

a mecz wygrany.. jakies 30 do 0 xD
w koncu mamy Josha ;p

3 komentarze:

Anonimowy pisze...

masz takie same kolory ja moja szkola :D

AgatkaMy pisze...

Witam;) Z jakiego biura pojechalas? Wybieralas sobie stan? Ile osob liczy Twoja miejscowosc i szkola?
Bylabym bardzo wdzieczna jakbys odpisala poniewaz tez zamierzam wyjechac ale kompletnie nie wiem z jakiego biura, pozdrawiam;)

rippticca pisze...

jestem wymiencem z Rotary
wybieralam tylko kraj reszta to juz decyzja wyzszych ale nie narzekam..
miejscowosc jak i szkola malenkie xD

jak bedziesz miala szanse wybrac to polecam Lorence (miasto studenckie ;p) rowniez st KS