sobota, 30 sierpnia 2008

mecze softball


wielkie wydarzenie Valley i okolic..

48 godzin non-stop gra.. przerwy pomiedzy grami kilka minut..

moje zadanie..
praca w barze.. na rzecz miasta..
kasa pojdzie dla klubu xD
a mi policza godziny (praca spoleczna-kazdy musi przepracowac 18 godzin) do szkoly
pracowalam od 11 pm-6am (7 godzin)
jeszcze w niedziele w nocy troche i na swieta pomoge Jan w zakupach dla biednych rodzin.. i done :D

taco salad.. moja specjalnosc..
aha.. a te dwie to ja i Jodonna (dziewczyna Dylana)


Dylan i cheesburger


Jan i jakas bardzo mila kobieta, z ktora pracowalismy



no.. to byla czesc naszej pracy.. jak ktos nie chcial placic za kawe :D
Dylan & David


Alan


a dzis chyba jade do Kansas City na zakupy z Viktoria (dziewczyna z Niemiec-calkiem fajna, chyba bedziemy kumpelami, laczy nas kontynent Europa, wiec dogadujemy sie niezle..)

pozniej

zakupy.. calkiem calkiem.. troche polazilysmy po sklepach.. ale nie znalazlam nic ciekawego co moglabym kupic..

ale podobal mi sie sklep dla cowboy'ow


w kapeluszu.. xD

zarombiste kapelusze.. przed wyjazdem mam zamiar jeden kupic.. mimo ceny..
z tych tanszych 60$ te drozsze nawet 250$
ale ja raczej nie potrzebuje tego drozszego..
no chyba ze wprowadze diete i przestane jesc ;p
ale to raczej nie realne xD

Brak komentarzy: